Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Elena
Mag, Łucznik
Dołączył: 02 Lut 2010
Posty: 1735
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: Królestwo Ashir Płeć: Ona
|
Wysłany: Pon 18:08, 01 Mar 2010 Temat postu: |
|
- No i macie mnie!- usmiechnęłam sie głupowato.- To co? Przed siebie w w bok?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
Rvianna
Arcykapłan Dusz Kapłan
Dołączył: 04 Lut 2010
Posty: 1409
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: Z nienacka :) Płeć: Ona
|
Wysłany: Pon 19:38, 01 Mar 2010 Temat postu: |
|
- Tak! - odparłam i dziarsko ruszyłam ramię w ramię z resztą ekipy przed siebie. Niestety po chwili przestało być wesoło, a Cidarh przestał gwizdać. Bo oto wkroczyliśmy w głąb najmroczniejszej puszczy w całej znanej nam Krainie. Gdy tylko znaleźliśmy się wewnątrz, zielone wrota lasu zamknęły się za nami z cichym szelestem. Odtąd mogliśmy iść tylko przed siebie. Słońce musiało tu przedzierać się przez gąszcz, który w trakcie posuwania się do przodu, miast rzednieś, robił się coraz bardziej splątany i trudny do sforsowania.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Cidarh
Naczelny Kierownik Pralni & Magik
Dołączył: 06 Lut 2010
Posty: 230
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: On
|
Wysłany: Pon 20:17, 01 Mar 2010 Temat postu: |
|
Objąłem Rviannę, która drżała już z zimna i przycisńąlem ją mocniej do siebie. Nie podobał mi się ten las. Kyoya podpatrzył mnie i zrobił to samo z szczękającą już zębami Lodową Elfką (powinienewm to opatentować!)
Posuwaliśmy sie coraz wolniej.
Drugą, wolną ręką (drogę torował Kyoya) przytuliłem Elenę. Biedna, zmarznie...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Lara
Kapłan, Szermierz
Dołączył: 03 Lut 2010
Posty: 1037
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Tirganach Płeć: Ona
|
Wysłany: Wto 07:26, 02 Mar 2010 Temat postu: |
|
Zmarzniętą....halo jestem LODOWĄ elfką...ale dobra..niech ci będzię, Kyoya bedzie miał pretekst.
Szliśmy w zaciśnietej grupce, żeby się rozgrzać, słońce ledwo przedzierało sie przez drzewa pozostawiając mroczną zieloną poświatę..zaczynało się ściemniać, a las dalej gęstniał.
Po chwili zatrzymałam się....
-Nie byliśmu tu już czasem???
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Rvianna
Arcykapłan Dusz Kapłan
Dołączył: 04 Lut 2010
Posty: 1409
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: Z nienacka :) Płeć: Ona
|
Wysłany: Wto 17:12, 02 Mar 2010 Temat postu: |
|
Lara wypowiedziała na głos moje najgorsze przeczucie, które już od jakiegoś czasu nie dawało mi spokoju.
Zatrzymałam się.
- Wy wiecie, którędy iść, prawda? - popatrzyłam wyczekująco na Cidarha i Kyoyię.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Elena
Mag, Łucznik
Dołączył: 02 Lut 2010
Posty: 1735
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: Królestwo Ashir Płeć: Ona
|
Wysłany: Wto 20:02, 02 Mar 2010 Temat postu: |
|
Widząc miny chłopaków lekko się zaniepokoiłam.
- Ktoś ma mapę? Albo chociaż kompas?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Cidarh
Naczelny Kierownik Pralni & Magik
Dołączył: 06 Lut 2010
Posty: 230
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: On
|
Wysłany: Śro 19:56, 03 Mar 2010 Temat postu: |
|
- My? - zdziwiłem się. - przecież to Wy prowadzicie! Z resztą ten GPS, który nam Loki pod świątynią wcisnął był do niczego. Rozwalił się już po pierwszym nurkowaniu w oceanie. Namókł, napuchł, coś tam wyrosło...
- Czyli nie wiecie, dokąd iść, tak? - przerwała mi Rvianna. Podrapałem się po karku.
- No cóż... patrząc na to z tej perspektywy, to...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Elena
Mag, Łucznik
Dołączył: 02 Lut 2010
Posty: 1735
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: Królestwo Ashir Płeć: Ona
|
Wysłany: Śro 20:01, 03 Mar 2010 Temat postu: |
|
Przerwałam chłopakowi głośnum piskiem. Wskazałm drżącą ręką na jakieś paskudztwo w wtrawie, co było połączeniem węża, człowieka i muchy.
- Mutant!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Rvianna
Arcykapłan Dusz Kapłan
Dołączył: 04 Lut 2010
Posty: 1409
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: Z nienacka :) Płeć: Ona
|
Wysłany: Śro 20:17, 03 Mar 2010 Temat postu: |
|
Nie widziałam nawet tego stwora, ale zaczęłam piszczeć z Eleną. Cidarh przypiekł to coś jakimś zaklęciem, które podpatrzył u Avi, ale to coś wcale nie miało zamiaru umierać. Wręcz przeciwnie, jeszcze bardziej się powiększayło, z każdą chwilą...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Lara
Kapłan, Szermierz
Dołączył: 03 Lut 2010
Posty: 1037
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Tirganach Płeć: Ona
|
Wysłany: Śro 23:25, 03 Mar 2010 Temat postu: |
|
Kyoya widząc to zjawisko, skrzywił się nieco
-To naprawdę irytujące-włączył płomień na pierścieniu, który zaczął migać obwieszczając że stwór przed naszymi oczami był iluzją.
Chłopak machnął pierścieniem, a z iluzji utworzył się mały przerażony wężyk.
-I tego żeśmy się bali...ładnie-pokręciłam głową z rozbawieniem
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Rvianna
Arcykapłan Dusz Kapłan
Dołączył: 04 Lut 2010
Posty: 1409
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: Z nienacka :) Płeć: Ona
|
Wysłany: Czw 18:15, 04 Mar 2010 Temat postu: |
|
Podrapałam się po skroni.
- Iluzja sama się nie wytworzy. 0dwróciłam się w stronę Cidarha.
- Kolejny durny żart?
Chłopak podniósł ręce w obrannym geście:
- Na mnie nie patrz! Ja to bym od razy całe gniazdo węzy, a nie takie coś... - rozbrajająca szczerość przekonała mnie. Spojrzałam gniewnie na Kyoyię, ale Japończyk zaprzeczył. Westchnęłam.
- Iluzja sama się nie wytworzy. - powtórzyłam... to znaczy, że nie jesteśmy tu sami...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Elena
Mag, Łucznik
Dołączył: 02 Lut 2010
Posty: 1735
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: Królestwo Ashir Płeć: Ona
|
Wysłany: Czw 19:45, 04 Mar 2010 Temat postu: |
|
- Nigdzie nie można miec spokoju. Ja się załamę!- krzyknęłam teatralnie, i wymachując rękoma uderzyłam Cidarcha w twarz.
- Wybacz- uśmiechnęłam się przepraszająco.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Cidarh
Naczelny Kierownik Pralni & Magik
Dołączył: 06 Lut 2010
Posty: 230
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: On
|
Wysłany: Czw 20:05, 04 Mar 2010 Temat postu: |
|
- Ależ nie ma sprawy... - odpowiedziałem, scierając krew z twarzy. Ciekło jeje coraz więcej. Cholera, a najlepsze było to, że nic nie czułem!
- Ty krwawisz! Jesteś ranny! - zaczęła dramatyzować Rvianna. Tylko tego nam tutaj brakowało - rozhisteryzowanych elfek...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Elena
Mag, Łucznik
Dołączył: 02 Lut 2010
Posty: 1735
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: Królestwo Ashir Płeć: Ona
|
Wysłany: Czw 20:07, 04 Mar 2010 Temat postu: |
|
- Hmm. Lara się zna na uzdrawianiu. I ja tak trochę, ale lepiej nie będę tego dotykała...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Rvianna
Arcykapłan Dusz Kapłan
Dołączył: 04 Lut 2010
Posty: 1409
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: Z nienacka :) Płeć: Ona
|
Wysłany: Czw 20:19, 04 Mar 2010 Temat postu: |
|
- Nie... ja to lepiej zrobię. - postanowiłam. Kapłankja czy nie, ale trochę uzdrowicielskich umiejętności mam. Przyłożyłam Cidarhowi dłoń do policzka i zaczęłam nucić melodię. Rozcięta skóra powoli zrastała się, krew przestawała płynąć. Pozzostała tylko cieniutka kreska, delikatna wypukłość, ale i ona powinna za kilka dni zniknąć.
- No! Gotowe...
Cidarh popatrzył najpierw na mnie - z wdzięcznością. Potem na moją zakrwawioną rękę - z obrzydzeniem. A następnie zemdlał.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|