Forum Elfia Dusza Strona Główna
  FAQ  Szukaj  Użytkownicy  Grupy  Galerie   Rejestracja   Profil  Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości  Zaloguj 

Las Cieni

Napisz nowy tematOdpowiedz do tematu Forum Elfia Dusza Strona Główna -> Lasy
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat
Autor Wiadomość
Atrita
Czarna Strażniczka
Admin, MG




Dołączył: 02 Lut 2010
Posty: 1611
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z Cienia lasu
Płeć: Ona

PostWysłany: Wto 20:01, 02 Lut 2010 Temat postu: Las Cieni

Mroczne miejsce blisko podnóży gór. Rzadko słońce gości w tych stronach, królują tutaj ponure i długie mroki.

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Atrita dnia Śro 12:18, 03 Lut 2010, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Avarati
Mag, Szermierz



Dołączył: 02 Lut 2010
Posty: 1060
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: Z powietrza
Płeć: Ona

PostWysłany: Pią 20:08, 05 Lut 2010 Temat postu: Polowanie

Widzę go. Wielki odyniec, głową sięga moich ramion. Dziki z Eo są dwa razy większe niż te, które można widywać w świecie ludzi. Ostrożne biorę włócznię, o ostrzu gładkim i strasznym jak słońce. Mam zamiar zabić tego potwora. Ale wiem, że nie będzie to łatwe...

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Atrita
Czarna Strażniczka
Admin, MG




Dołączył: 02 Lut 2010
Posty: 1611
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z Cienia lasu
Płeć: Ona

PostWysłany: Sob 01:16, 06 Lut 2010 Temat postu:

/Piszę za dzika. Mnie tu nie ma, jakby co xD/
A zwierzę węszyło nosem przy ziemi, szukając smacznej przekąski na kolację. Długie, wygięte kły zahaczały o korę drzew zostawiając na nich postrzępione ślady. Podniósł masywny, olbrzymi łeb, rozglądając się paciorkowatymi oczkami po okolicy.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Atrita dnia Sob 01:16, 06 Lut 2010, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Avarati
Mag, Szermierz



Dołączył: 02 Lut 2010
Posty: 1060
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: Z powietrza
Płeć: Ona

PostWysłany: Sob 15:44, 06 Lut 2010 Temat postu:

Otaczają mnie tłumy, gęstnieje powietrze i duszę się w natłoku dźwięków, zapachów i zwierząt. Na konarach drzew mrówki i żuki stawiają namioty, komary trzymają włócznie zatrute wyciągiem z muchomorów. Siłaczki-Jelonki ciągnęły za sobą balisty, wróble, inne od zwyczajnych, wyjmują trąbki i dmąc z nich z całej siły, wzywają inne zwierzęta na wojnę.

- Boże... Co się dzieje? - Pytam się z niepokojem. Dopiero, gdy dudek zaczyna bić w werbel, serce wchodzi mi do gardła. Już rozumiem. - Ludzie mieli rację, to jest nawiedzony las!

Nagle czuję na sobie oddech i tępy, bezrozumny gniew. Powoli odwracam się na pięcie. Staram się nie krzyczeć.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Atrita
Czarna Strażniczka
Admin, MG




Dołączył: 02 Lut 2010
Posty: 1611
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z Cienia lasu
Płeć: Ona

PostWysłany: Sob 17:07, 06 Lut 2010 Temat postu:

A tam stoi on. Ogromny dzik wcześniej obwąchujący powierzchnię wpatrywał się w nią czarnymi niczym węgiel oczkami. Z jego nozdrzy buchnęły kłęby pary, w kłach zalśniły ostatnie promienie zachodzącego słońca. Choć w tych stronach światło docierało wąskie i blade, teraz zdawało się świecić mocno w rozpaczliwej próbie uratowania elfki od ciemności.
Zwierzę uderzyło racicami w ziemię, zostawiając na niej duży, głęboki ślad. Ślepia zwęziły się, z masywnego gardła wyrwał się groźny pomruk. Wtem, bez ostrzeżenia dzik zaszarżował na kobietę.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Avarati
Mag, Szermierz



Dołączył: 02 Lut 2010
Posty: 1060
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: Z powietrza
Płeć: Ona

PostWysłany: Sob 22:56, 06 Lut 2010 Temat postu:

Nie mam czasu na myśl. On pędzi, nie zdążę zrobić uniku. Modląc się, nadstawiam włócznię...

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Atrita
Czarna Strażniczka
Admin, MG




Dołączył: 02 Lut 2010
Posty: 1611
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z Cienia lasu
Płeć: Ona

PostWysłany: Nie 11:55, 07 Lut 2010 Temat postu:

Rozgniatał i niszczył mniejsze drzewka i wszelkie krzewy, jakie znajdowały się na trasie jego biegu. Zakrzywione kły zbliżały się coraz bardziej do elfki, chrapliwy oddech już owiewał jej postać. Zwierzę nie zwracało uwagi na nastawioną włócznię, było już centymetry od stojącej kobiety...

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Atrita dnia Nie 11:55, 07 Lut 2010, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Rvianna
Arcykapłan Dusz
Kapłan




Dołączył: 04 Lut 2010
Posty: 1409
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: Z nienacka :)
Płeć: Ona

PostWysłany: Nie 18:03, 07 Lut 2010 Temat postu:

Zniknął. Rozpłynął się w powietrzu niczym dym, nie pozostawiając po sobie nawet śladów racic.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Avarati
Mag, Szermierz



Dołączył: 02 Lut 2010
Posty: 1060
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: Z powietrza
Płeć: Ona

PostWysłany: Nie 21:52, 07 Lut 2010 Temat postu:

- Bogu dzięki! - Szepczę z ulgą i upadam na klęczki. Z trudem odzyskuję oddech.
Ale nie było mi dane odpocząć.
Strzała szybuje i mija mnie dosłownie o centymetry i trafia w drzewo. Dochodzi do mnie warczenie, ludzkie warczenie. A później wyłaniają się dzikie humanoidalne stwory, pokryte łuskami, mają gadzie twarze i śliskie ogony zakończone trującym odwłokiem.
Smokowcy - jeszcze tego brakowało. Jest ich pięciu, a jeden szkaradniejszy i agresywniejszy od drugiego.
- Hrryyy! - Krzyknął jeden z nich. - Elf!
- Dziewczyna! Zabić...
- Nie! Do niewoli, do niewoli!
Och, nie! Nie poddam się łatwo. Biorę włócznię i ustawiam się w bojowej pozycji. Przez głowę przechodzą mi coraz potężniejsze zaklęcia. Szykuje się niezła jatka.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lara
Kapłan, Szermierz



Dołączył: 03 Lut 2010
Posty: 1037
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Tirganach
Płeć: Ona

PostWysłany: Pon 23:31, 08 Lut 2010 Temat postu:

Wchodzą we trójkę do lasu, poruszają się bezszelestnie, 2 elfki i dobrze wyćwiczony człowiek-morderca.
-Kyo-zatrzymuje chłopaka
-Aha-Chmura bez słowa tworzy płomień na swym pierścieniu,a fioletowa mgła wyłaniająca się z niego przelatuje przez las bez przeszkód
-Co to jest?-pyta Arisa
-Pierścień z atrybutem chmury, Kyo sprawdza czy nie ma iluzji
-Ahh-odpowiada rudowłosa elfka
-Jest czysto-odpowiada po chiwli Kyoya
Ruszyliśmy dalej


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Arisa
Wojownik



Dołączył: 02 Lut 2010
Posty: 130
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Ona

PostWysłany: Pon 23:45, 08 Lut 2010 Temat postu:

Zapytałam Lary czym było to dziwne zjawisko. Po uzyskaniu odpowiedzi spokojnie ruszyłam dalej.
- Laro a tak właściwie to gdzie idziemy?
Nim przyjaciółka zdążyła mi odpowiedzieć drogę zatarasował nam olbrzyma puma. Zwierze obnażyło swoje kły i przyczaiła się gotowa do skoku...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lara
Kapłan, Szermierz



Dołączył: 03 Lut 2010
Posty: 1037
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Tirganach
Płeć: Ona

PostWysłany: Pon 23:51, 08 Lut 2010 Temat postu:

Kyoya bez zastanowienia zastawił mnie sobą i wyciągnął tonfy gotowy zarżnąc bez litości
-Czekaj, pierścień-zatrzymałam go zanim narwaniec ruszył tłuc sie z przrośnietym kociakiem
Z pierścienia wyłoniła się fioletowa mgła i zatrzymała się na kocie falując i wydając złowieszcze dźwięki
-Iluzja, potężna iluzja-powiedziałam stojąc za chłopakiem
Arisa stała gapiąc się to na mnie, to na kota i nie bardzo wiedziała co robić
-Idziemy dalej-zakomunikowałam po kilkumkinutowym zastanowieniu.
Złapałam Arisę za rękę, Kyoyę miałam po prawej i szliśmy dalej spięci i gotowi na każdy atak
-A miało to być tylko polowanie...-westchnęłam cichi


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Avarati
Mag, Szermierz



Dołączył: 02 Lut 2010
Posty: 1060
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: Z powietrza
Płeć: Ona

PostWysłany: Wto 15:12, 09 Lut 2010 Temat postu:

Smokowcy nie dają mi wiele czasu do namysłu. Warcząc, rzucają się na mnie.
- Irraclouxin! Nevea, kuvarrta uqi! - Krzyczę. W dłoniach, głowie i sercu czuję uśpione zapasy eteru, które zaczynają się przebudzać. W estrogenach cząsteczki tlenu reagują z drobinami many, krew pulsuje silniej. Serce wali jak młot Thora, czuję gorący ogień w dłoniach, który mnie pochłania.
Między nimi a nimi są niecałe trzy metry odległości. Rzucam energię w wrogów. Trzech smokowców zajmuje się ogniem, słyszę, jak kwiczą przeraźliwie, po czym zamieniają się w śmierdzący popiół. Jeszcze dwóch.
Pierwszy wygląda na kogoś ważnego, nosi hełm zrobiony z czaszki dużego jelenia i płaszcz z... ludzkiej skóry. Rzucam włócznię prosto w jego serce. Ostrze rozdziera z chrzęstem smocze łuski, słyszę, jak rozdziera się mięsień sercowy. Ciemno szara, plugawa krew rytmicznie wylewa się z rany. Stwór upada twarzą do ziemi, łamiąc moją jedyną broń.
No to mam przechlapane.
Drugi wpada w furię, rzuca broń w ziemię i zanim zdążyłam zareagować, on chwycił mnie za szyję.
Słyszę tylko trzask moich szyjnych kręgów.
Ciemność.
Chyba zemdlałam.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Avarati dnia Wto 15:54, 09 Lut 2010, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Atrita
Czarna Strażniczka
Admin, MG




Dołączył: 02 Lut 2010
Posty: 1611
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z Cienia lasu
Płeć: Ona

PostWysłany: Wto 18:55, 09 Lut 2010 Temat postu:

Leciała tutaj niezwykle szybko, młócąc powietrze błoniastymi skrzydłami. Przeszukiwała bacznym wzrokiem mroczne otoczenie, podświadomie czując, iż komuś coś zagraża. Wręcz rozpaczliwie lustrowała tereny Ciemnego Lasu, kołując ponad koronami drzew. Sprawę utrudniał panujący tu niemal wiecznie półmrok.
- Avi! - ryknęła potężnym głosem, który przebił wyjący tutaj wiatr. Wtedy dostrzegła w dole ruch.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Atrita dnia Wto 18:56, 09 Lut 2010, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Loki Val Hallen
Szpieg/Złodziej



Dołączył: 03 Lut 2010
Posty: 561
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 2/5

Płeć: On

PostWysłany: Czw 20:39, 11 Lut 2010 Temat postu:

Michael:


- Avi! - Krzyknął, zdzierając sobie gardło. Szybował właśnie nad Lasem Cieni, pokonując świszczący w uszy, wiatr. - Gdzie jesteś, Avarati??!!!
Wkurzony, obserwował mroczną krainę, a gdy usłyszał dziewczęcy krzyk, zaczął pikować w dół. Jak sokół. Jak rozgniewany sokół.
Niestety, zastał posąg skamieniałego smokowca i trzy sproszkowane ciała. Włosy. Piękne, złote włosy, które pachniały bzem. Archanioł z szacunkiem podniósł je.
- Nieeeeee!!!!!!

-----------------------------

Czterech młodzianów, którzy zostali wygnani z swojego stada. Najbardziej prawdopodobnie za chuliganizm. Smokowcy, którzy teraz szukali wrażeń, a może i domu nad głową. Nieważnie. Wszyscy zginęli, stopieni przez mój własny gniew. Ale zanim na nich uderzyłem, podniosłem włosy elfki i zapytałem się:
- Czy pożeracie swoje siostry, Shaikanki?
Odpowiedzieli mi z niemałym strachem, a równocześnie z drwiną:
- Ale najpierw gwałcimy...

--------------------------

Przedzierał się przez knieję, aż nadeszła czarna noc. Księżyc był taki sam jak w każdej krainie, wielki i srebrny. Usłyszał szelest skrzydeł, bynajmniej nie ptasich.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:
Napisz nowy tematOdpowiedz do tematu Forum Elfia Dusza Strona Główna -> Lasy Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony 1, 2, 3, 4  Następny
Strona 1 z 4


Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB Š 2001, 2005 phpBB Group
Theme bLock created by JR9 for stylerbb.net
Regulamin