Podróże!

Atrita

- Ooo, kobiety dopiero na trzecim miejscu? - zapytała zaczepnie smoczyca, szczerząc swoje kiełki w szerokim uśmiechu.

Rvianna

- Obawiam sie, że czytał listę od tyłu... Razz

Elena

- Bradzo prawdopodobne xD Jestem z Egiptem. Może znajdziemy jakąś żywa mumię?

Lara

-Ooo ja chcę żywą mumię-wstaje i migusiem zbiera swoje rzeczy..patrzy na dalej zakopanego Kyoyę i myśli.
Chłopak znudzony wygrzebuje się z piachu i otrzepuje.
-Juz ja ci załatwię żywią mumię-chłopak wpieniony, że nie mógł się nacieszyć morzem tylko piaskiem, wyciąga tonfy i kieruje się w moją stronę...
Patrzy na niego troszke zdenerwowana, ale po chwili dostrzega nowego bodyguarda
-Craig ratuj!!-chowa się za elfa i szczerzy w diabolicznym uśmiechu do Kyoyi

Rvianna

Wzycha patrząc na Kyoyię i Larę i jednym ciosem powala zdezorientowanego Japończyka na ziemię.
- To jak, idziemy?

Elena

- Chciałaś powiedziec: płyniemy/ jedziemy/ lecimy. Ja na piechotę do Egiptu nie idę!

Atrita

- Miał być prooom - odparła smoczyca, która już nastawiła się na podróż owym środkiem transportu. - Ja chcę prom - powiedziała twardo, opierając ręce o biodra w zdecydowanym geście.

Rvianna

Zapomniałam o jednym. My byliśmy nad oceanem, a promu w okolicy ze świeczką szukać. Ale zawsze można trochę nagiąć czasoprzestrzeń... Razz

- Avi...

Elena

Wszyscy wlepiliśmy w Avi błagalne spojrzenia.

Rvianna

- A Avi tu w ogóle była? Smile

Elena

- Miała byc xD

Rvianna

- Ktoś tu jeszcze potrafi naginać czasoprzestrzeń? :]

Elena

- Chyba Craig umie, z tego co pamiętam. Ale ostatnio wymieniałam mózgową kartę pamieci wiec...

Kyoya Hibari

Zebrałem się z ziemi i spojrzałem na elfkę z mordem w oczach, mój pierścień zaczął emanować płomienie, które objęły obie tonfy, już miałem się na nią rzucić, gdy drogę zatarasowała mi Lara z niezadowoloną miną.
-Potłuczesz się kiedy indziej, zbieraj manatki zaraz ruszamy.
-Niech cię-syknąłem wpieniony i pochowałem swoją artylerię

Atrita

- Prom! - wykrzyknęła ochoczo smoczyca, a z jej ust nie schodził szeroki uśmiech.